Sztuczna inteligencja w rekrutacji – jak można ją wykorzystać
Opowiada Natalia Horbunova, przedstawicielka firmy Quercus, specjalizującej się we wdrożeniach SAP w obszarze HR.
Wykorzystanie sztucznej inteligencji w biznesie cieszy się dużym zainteresowaniem, chociaż nie do końca wiemy, jakie nowe drogi i możliwości jej zastosowanie przed nami otwiera. Wiele osób wyobraża sobie, że AI to narzędzie dostępne tylko wielkim korporacjom, korzystającym na co dzień z zaawansowanych technologii. Tymczasem mniejsze podmioty również mogą je wykorzystywać, niekoniecznie wprzęgając sztuczną inteligencję w narzędzia informatyczne. Można się jej uczyć małymi krokami. Obszarem, w którym warto sprawdzić jej możliwości, jest na przykład HR.
Żyjemy w czasach niedoboru specjalistów, więc proces rekrutacji stał się w firmach bardzo ważny. Przygotowując ogłoszenia o pracę, zwłaszcza skierowane do młodszych generacji pracowników, musimy myśleć marketingowo – po prostu dobrze się sprzedać, bo w wielu przypadkach to pracodawca walczy o pracownika, a nie odwrotnie. Dlatego ogłoszenia o pracę powinny być starannie zredagowane, a to oznacza nie tylko wypunktowanie zalet oferty, ale użycie języka korzyści dopasowanego do danej grupy adresatów. I tu można skorzystać z pomocy sztucznej inteligencji, jak np. ChatGPT, czy Gemini (Google). W kilka sekund stworzy on ogłoszenie napisane językiem korzyści albo w sposób dostosowany do młodych ludzi. Warto sprawdzić taką możliwość, oczywiście biorąc poprawkę na to, że narzędzia te nie są idealne, cały czas się uczą i mogą popełniać błędy. Ostatecznej weryfikacji moim zdaniem powinien dokonać człowiek.
AI sprawdzi się jako wsparcie również w innych obszarach HR-owych, na przykład podczas przygotowywania prezentacji firmy na targi pracy. Warto skorzystać z tej opcji przede wszystkim w celu dostosowania sposobu komunikacji do uczestników wydarzenia: studentów, jeśli to targi uczelniane, inżynierów, jeśli to wydarzenie skierowane do nich, itp. Oczywiście dotyczy to nie tylko warstwy językowej, ale również wizualnej. Sztuczna inteligencja może podpowiedzieć sposób prezentacji firmy, stworzyć ciekawe, dopasowane tematycznie hasła oraz grafikę w oparciu o przekazane dane i wskazówki – skrojoną na miarę i intrygującą. Będzie pomocna także podczas projektowania stoiska i ma tę zaletę, że dostosuje się do założonych ram budżetowych. Skoro już mowa o targach – coraz częściej targi przenoszone są do Internetu, dlatego tworząc wirtualne stoisko targowe, warto rozważyć wykorzystanie technologii VR (wirtualnej rzeczywistości) lub AR (rozszerzonej rzeczywistości).
Coraz więcej firm korzysta z pomocy AI na pierwszym etapie rekrutacji. Jest ona wykorzystywana do analizy otrzymanych CV i identyfikacji najbardziej obiecujących kandydatur oraz do ich preselekcji podczas pierwszego, wirtualnego kontaktu. Sztuczna inteligencja jest także świetnym narzędziem analitycznym i może dostarczyć informacji na temat luk kompetencyjnych na konkretnych stanowiskach w firmie oraz pomóc w budowie planu ścieżki rozwoju danej osoby. Potrzebuje do tego jednak danych z systemu. Sądzę jednak, że większe bezpieczeństwo i ochronę przed utratą wrażliwych danych dają zamknięte systemy analityczne, wykorzystywane w HR, jak na przykład SAP SuccessFactors lub Workday.
Niemniej warto śledzić rozwój AI, testować jej wykorzystanie w różnych obszarach i… uczyć się od niej. Myślę, że w przypadku obszarów kreatywnych, a za taki uważam miękki HR, łatwość z jaką sztuczna inteligencja „przełącza się” i prezentuje odmienny punkt widzenia na dane zagadnienie, inny sposób komunikacji czy dobór narzędzi, to ogromny atut tego rozwiązania. Prawdziwa kopalnia inspiracji i szybka, jeszcze nie do końca doceniana, pomoc w wyjściu poza utarte schematy rekrutacyjne.
Nadesłał:
Alicja Sidorowicz
|