Prezes PiS jak Obama


Prezes PiS jak Obama
2008-11-06
O wygranej Baracka Obamy przesądziły nie jego talenty, ale zaplecze m.in. finansowe i medialne - uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński. On sam jednak wolał nie zdawać się na ekspertów - nowy program PiS napisał z pomocą tylko dwóch partyjnych działaczy.

Po wygranej Baracka Obamy nie milkną komentarze na temat przyczyn jego spektakularnego sukcesu. Polscy politycy przyznają, że warto byłoby w polskiej kampanii prezydenckiej i parlamentarnej wykorzystać pomysły zza oceanu. Jarosław Kaczyński jest zdania, że o zwycięstwie kandydata Demokratów przesądziło jego zaplecze finansowe i medialne, a nie jego talent. Czy prezes PiS weźmie przykład z Obamy? Wprost o tym nie mówił. Przyznał natomiast, że w pewnych sprawach politycznych nie warto stawiać na ekspertów. I dlatego – jak powiedział w radiowych „Sygnałach Dnia” - nowy program partii napisał z tylko z pomocą dwóch partyjnych działaczy, w tym byłego posła PiS. Nie ujawnił jednak, o kogo chodzi.

Przeczytaj również:

Stwierdził tylko, że tak jest po prostu taniej. Mniej zapłacił za wynajmem prezydenckiej willi w Klarysewie, gdzie pracował nad programem PiS niż wyniosłoby honorarium dla ekspertów. Poza tym – jak przekonywał - efekty pracy specjalistów i tak trzeba byłoby „dostosować do specyfiki partii”.

Kaczyński jak Obama
Komentując znaczenie zwycięstwa Obamy dla Polski, stwierdził że prezydent elekt – obok korzystnych dla naszego kraju sygnałów - prezentował również mniej przychylne nam stanowisko.
Niepokoić mogą – jego zdaniem – m.in. wypowiedzi Obamy na temat tarczy antyrakietowej. 

Według prezesa PiS, o tych samych problemach co Obama mówi w Polsce prezydent Lech Kaczyński. Wymienił przy tej okazji m.in. ideę solidarności społecznej



Nadesłał:

Antyprecel informacyjny
http://www.cos.ponadto.info

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl