Jak polskie firmy kosmetyczne mogą wzmocnić swoją pozycję?
Rodzima branża kosmetyczna ma potencjał, by stworzyć mocną, polską markę. Skuteczne działania wizerunkowe wspierane przez Ministerstwo Gospodarki to pierwszy krok. Pozycję polskich firm mogą wzmocnić modele organizacyjne i procesowe od dawna wykorzystywane przez konkurentów na globalnym rynku.
Polska jest 6. eksporterem kosmetyków w Europie. Firmy bardzo skorzystały na promocji zagranicznej prowadzonej przez Ministerstwo Gospodarki w latach 2012-15. W tej chwili eksportujemy kosmetyki do 130 krajów świata, choć największy udział mają w tym zlokalizowane w Polsce fabryki globalnych koncernów. Jednak rodzime firmy również coraz śmielej spoglądają na rynki zagraniczne, widząc w tym największy potencjał rozwoju. Jak, poza działaniami wizerunkowymi, mogą wzmocnić swoją pozycję? Szansą są modele organizacyjne i procesowe, które są już standardem w dojrzałych gospodarkach, choć u nas ciągle traktowane są jak innowacje.
Co to znaczy optymalizacja?
Wiele procesów w przemyśle kosmetycznym niczym się nie różni od produkcji w innych branżach. Dlatego można do nich stosować te same metody i narzędzia optymalizacji, które sprawdziły się już gdzie indziej.
– Ostatecznie istotne jest to, żeby klient otrzymywał taki produkt, jakiego potrzebuje, jak najwyższej jakości, w odpowiedniej ilości i przy optymalnych zapasach – mówi Katarzyna Szczupał-Vieweg, prezes Staufen Polska, firmy specjalizującej się w lean management.
Z punktu widzenia tego modelu zarządzania wszystkie czynności, które nie prowadzą do wytworzenia wartości, generują niepotrzebne koszty. To marnotrawstwo zasobów firmy. W ten sposób najłatwiej wyjaśnić, na czym polega lean management.
– Słowo optymalizacja można różnie rozumieć. „Szczupłe zarządzanie” to kultura organizacyjna nakierowana na wytwarzanie jakości i eliminację marnotrawstwa, a nie na ograniczanie kosztów za pomocą prostych cięć. To drugie postępowanie poprawia doraźnie sytuację, ale na dłuższą metę nie wzmacnia potencjału firmy – dodaje Katarzyna Szczupał-Vieweg.
Zmiany z potencjałem
Jak wygląda optymalizacja w ramach tego modelu organizacji produkcji? Na przykład wprowadzenie tzw. systemu ciągnionego (pull-system), czyli zorientowanie produkcji na aktualne potrzeby rynku, pozwala efektywniej kontrolować łańcuch wytwarzania, włącznie ze współpracą z dostawami, organizacją logistyki wewnętrznej czy dystrybucją. Kompleksowe metody lean management wprowadziły m.in. największe koncerny przemysłu chemicznego BASF, Dow Chemical, DuPont, a także innych branż, jak Nestle, Coca Cola czy Procter & Gamble.
Procesy usprawnia się również w przypadku tych branż, w których obowiązują rygorystyczne przepisy dotyczących warunków produkcji i kontroli jakości.
– Wdrażaliśmy kiedyś zasady lean w pewnej szwajcarskiej firmie, która produkowała płyny przeznaczone dla kroplówek. Były przechowywane w ogromnych zbiornikach, z których najmniejszy miał 5 tysięcy litrów. Dzięki zmianom w procesie oczyszczania zbiorników udało nam się skrócić czas każdego przezbrojenia o 10%, przy zachowani reżimu wynikającego z przepisów prawa – opowiada prezes Staufen Polska.
To dało wymierne oszczędności w wysokości około 10 tysięcy franków szwajcarskich na każdym przezbrojeniu. A ta firma robiła trzy takie przezbrojenia dziennie. W tego rodzaju zmianach tkwi ogromny potencjał.
Kultura synchronizacji i jakości
Wdrażanie lean management zaczyna się od identyfikacji strumienia wartości w firmie – od pomysłu do wprowadzenie produktu na rynek. Optymalizacja procesów pomaga skrócić czas wytwarzania, poprawiając jednocześnie jakość i wydajność.
– Produkcja, praca w procesie i czas są ze sobą powiązane. Na przykład kontrola jakości powinna być skoordynowana z innymi procesami. To lepsze niż statystyczne sprawdzania gotowych partii – wyjaśnia Katarzyna Szczupał-Vieweg.
Lean management to logika synchronizacji. Ten model zarządzania pozwala różne operacje zobaczyć jako jeden system i łatwiej adaptować się do coraz szybszych zmian, dostosowywać się do specyfiki poszczególnych rynków (co w przypadku branży kosmetycznej jest szczególnie istotne) lub sprawnie i bez dodatkowych kosztów realizować niestandardowe zamówienia.
– W branżach, gdzie cykl życia produktów jest bardzo krótki, klienci oczekują wielu nowości i przywiązują bardzo dużą wagę do jakości, elastyczność jest dużym atutem w budowaniu przewagi konkurencyjnej – podkreśla prezes Staufen Polska.
Więcej o lean management: www.staufen.pl
Nadesłał:
PREXPERT
|