Jak chronić swoje dane, gdy linie lotnicze tego nie robią
W cyfrowych czasach bezpieczeństwo danych jest ważną kwestią. Niestety, wiele firm nadal skąpi na inwestycje w cyberbezpieczeństwo. Linie lotnicze British Airways i Aer Lingus ujawniły, że atak hakerski zagroził danym setek tysięcy ich klientów.
Pierwotnie informowano, że włamanie zagroziło danym 380 000 klientów, którzy korzystali z aplikacji IAG na przełomie sierpnia i września. Z nowych doniesień wynika jednak, że dotyczyło dodatkowych 180 000 konsumentów. To dane pasażerów, którzy zarezerwowali loty między 21 kwietnia a 28 lipca. IAG twierdzi, że nie odnotowano przypadków oszustw związanych z wyciekami danych. Oczywiście nikt nie chce, aby jego dane wyciekły i zostały wykorzystane do, np. kradzieży danych do logowania lub innych przestępstw związanych z kradzieżą tożsamości. Oto kilka porad od Skyccop, jak zabezpieczyć swoje dane (nawet jeśli linie lotnicze nie robią tego właściwie):
- Dowiedz się dokładnie, jakie dane przesłałeś, gdzie i kiedy.
- Sprawdzaj, co należy zrobić w przypadku narażenia danych na niebezpieczeństwo.
- Monitoruj swoje konta (bank, poczta elektroniczna, media społecznościowe) pod kątem podejrzanych działań.
- Nie udostępniaj swoich danych uwierzytelniających innym osobom. Żadna firma lub instytucja nie poprosi Cię o wysłanie im Twojego loginu lub podobnych danych. Nigdy!
- Nie przechowuj haseł na komputerach i telefonach. Najlepiej nie mieć ich w ogóle zapisanych.
- Zachowaj ostrożność podczas korzystania z bezpłatnych sieci Wi-Fi.
- Uważaj na oszustwa: nie klikaj żadnych podejrzanych linków, kupuj tylko za pośrednictwem zaufanych stron internetowych lub znanych firm i zgłoś każdą działalność, którą uważasz za przestępczą.
Nadesłał:
MultiComm
|