JEŚLI NIE BANK, TO CO? CZYLI, GDZIE SZUKAĆ PRACY PO ZWOLNIENIU Z BANKU
Fuzje, likwidacje oddziałów i rozwój bankowości mobilnej sprawiły, że tysiące pracowników sektora bankowego straciło pracę w 2016 roku, a w 2017 pracowników tej branży ogarnia spora niepewność tego co będzie w najbliższej przyszłości. Oczywiście, zawsze można czekać z założonymi rękoma co przyniesie dzień następny - niemniej jednak warto mieć opracowany plan awaryjny. Co zrobić w takim razie w sytuacji zagrożenia utratą pracy w banku?
Praca u konkurencji
Praca w banku kojarzy się z prestiżem i stabilnością zatrudnienia. Jednak, przy obecnej sytuacji na rynku, tendencji do redukcji etatów, popularyzacji bankowości mobilnej, pracownicy banków muszą liczyć się z tym, że wolnych etatów będzie coraz mniej. Mimo to, 43% z nich zakłada, że zapotrzebowanie na specjalistów jest tak duże, że znalezienie nowej pracy u konkurencji zajmie im zaledwie od 1 do 3 miesięcy[1]. Nie wszyscy specjaliści zgadzają się z tymi optymistycznymi założeniami - Do naszej firmy trafia wiele osób, które na początku myślały, że szybko dostaną pracę w innym banku. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Szukanie pracy trwało długo, a oferowane zarobki daleko odbiegały od oczekiwań - tłumaczy Dariusz Józefowicz, prezes Banking Retail System. Dodatkowo pracownicy banków coraz częściej narzekają na zmniejszające się premie za realizację coraz ambitniejszych projektów. - Realizuję coraz większe targety, z miesiąca na miesiąc dostaję coraz większe plany, a premie jakie otrzymuję są niestety coraz mniejsze - mówi pani Iwona, wieloletni doradca z jednego z warszawskich oddziałów wiodącego, ogólnopolskiego banku.
Doradztwo finansowe
- Niektórym bankowcom zaczyna ciążyć korporacyjne środowisko, nie chcą już pracować w bankach, więc szukają nowych możliwości pracy, np. w firmach doradztwa finansowego. Mogą tam wykorzystać doświadczenie zdobyte przez lata pracy w bankowości, ale też rozwinąć nowe kompetencje. Z naszej perspektywy 1 na 5 osób zamiast szukać ponownie pracy w banku wybiera firmy z sektora doradztwa i pośrednictwa finansowego - stwierdza Dariusz Józefowicz z Banking Retail System. Są to głównie firmy świadczące usługi finansowe (pożyczkowe, leasingowe, płatnicze). Zarobki w tym sektorze to jeden z atutów. Plusem są niewielkie wymagania formalne, z którymi spotyka się kandydat do pracy w zawodzie doradcy finansowego. Specjaliści otrzymują wynagrodzenie bazowe, a o wysokości ich realnych zarobków decydują umiejętności sprzedażowe. Wysokość pensji doradcy finansowego, zależy zarówno od talentu i predyspozycji, lecz również od grupy klientów, do których kieruje produkty bankowe.
Własna działalność
Coraz więcej osób decyduje się na trzecią możliwość, czyli założenie własnej działalności gospodarczej świadczącej usługi pośrednictwa finansowego, bądź kredytowego. To pozwala mieć realny wpływ na wysokość swoich zarobków. Wielu Doradców Bankowych, to świetni fachowcy w swojej branży, cenieni przez swoich Klientów, potrafiący doradzać najlepsze rozwiązania finansowe swoim Klientom. Doświadczenia, znajomość produktów, umiejętność doradzenia oraz wieloletnie relacje z Klientami to aktywa, które łatwo można przekuć na rynkowy sukces małej firmy doradztwa kredytowego. Na pewno początkujący przedsiębiorca - samodzielny doradca finansowy potrzebuje wsparcia w postaci choćby dostępu do szerokiej oferty produktów różnych banków.
Dosłownie kilka firm na rynku oferuje dostęp do pełnej palety produktów w bankach i firmach pożyczkowych, dodatkowo posiada programy partnerskie i szkoleniowe pomagające przedsiębiorcom z branży finansowej w rozwoju firm i osiąganiu wyższych wyników, zapewniając dodatkowo wsparcie analityków kredytowych.
Dzięki temu początkujący pośrednicy finansowi mogą skupić się na tym, co w ich usługach najważniejsze - kontakcie z klientem. - W Banking Retail System skupiamy się na jasnych regułach współpracy, atrakcyjnym systemie wynagrodzeń oraz prostym i szybkim procesie. Zależy nam na tym, żeby nasi partnerzy mogli uruchamiać kredyty dla klientów, a nie tracić czas na zbędnej „papierologii", której tak wiele w tradycyjnych placówkach bankowych. Ciągłe zmiany w zatrudnieniu sektora bankowego widać w naszej firmie. Z roku na rok nawiązuje z nami współpracę coraz więcej byłych bankowców. Mamy dla nich specjalny program adaptacyjny, darmowe szkolenia z ekspertami i możliwość bezpłatnej nauki od najlepszych w branży. Sam byłem w takiej sytuacji, że po wyjściu z banku musiałem nauczyć się wszystkiego na nowo, dlatego wiedziałem jak wyjść naprzeciw potrzebom naszych partnerów - mówi Dariusz Józefowicz, prezes zarządu BRS - Banking Retail System. Często jest tak, że wykonując podobną pracę do tej z oddziału banku - samodzielny doradca finansowy, może zarobić 2-3 więcej niż na klasycznym etacie - paradoksalnie nowa sytuacja zawodowa może okazać się zmianą na lepsze.
Nadesłał:
Naruszew
|