Bycie pierwszym na rynku już nie wystarcza


Bycie pierwszym na rynku już nie wystarcza
2016-01-17
Bycie pierwszą firmą wprowadzającą dany produkt na rynek przez wiele lat było synonimem sukcesu — i nie bez powodu. Liczne firmy, od Forda do Nintendo, czerpały ogromne korzyści, jeśli jako pierwsze weszły na rynek z nowym i fascynującym produktem. Ale czy nadal tak jest?
Przeczytaj również:
Czy wciąż sprawdza się zasada: „kto pierwszy, ten lepszy”?

Według Reida Hoffmana, współzałożyciela LinkedIn, odpowiedź na to pytanie jest zdecydowanie przecząca, przynajmniej w przypadku firm z Doliny Krzemowej. Jego zdaniem możliwość szybkiego rozwoju cyfrowego produktu lub usługi po zdobyciu bazy klientów ma dużo większe znaczenie niż bycie pierwszą firmą oferującą dany produkt lub usługę. Jako przykład podaje on serwis Facebook, który został rozbudowany do niewyobrażalnych rozmiarów w ciągu zaledwie sześciu lat.

Cyfrowe innowacje

Opinia Hoffmana jest całkowicie słuszna, ale można ją rozciągnąć jeszcze dalej. Wszystkie współczesne przedsiębiorstwa są bowiem w mniejszym lub większym stopniu „firmami z Doliny Krzemowej” pod tym względem, że ich działalność opiera się na technologii. W końcu aplikacje cyfrowe i mobilne są dla firmy odzieżowej lub restauracji równie istotne jak dla dostawców usług cyfrowych takich jak LinkedIn.

CZYTAJ CAŁOŚĆ ARTYKUŁU TUTAJ: http://magazynit.pl/cloud-computing/bycie-pierwszym-na-rynku-juz-nie-wystarcza.html


Nadesłał:

openmediagroup

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl